kampania profrekwencyjna

REALIZACJA ZADANIA: "Zorganizuj kampanię profrekwencyjną"

Dodano: 24.05.2019

PUNKTY: 0

0

2

Przygotowania

Jestem uczennicą klasy ósmej. Należę do sztabu wyborczego wyborów do Parlamentu Europejskiego i w ramach kampanii profrekwencyjnej wykonałam wiele czynności. Rozpoczęło się od pomysłu i planowania zadań. W domu wiele rozmawiałam z rodzicami na temat funkcjonowania unii i sama dzieliłam się z rodzicami na tematy poznane w czasie lekcji. Do kampanii zachęciła mnie nauczycielka wiedzy o społeczeństwie. Wiele rozmawiałam z moimi kuzynami oraz sąsiadami z mojej miejscowości. Główny cel przewidywał zachęcanie ich do wzięcia udziału w głosowaniu i uświadomienie celowości tego działania. Zachęcona ruszyłam Do Boju!

Przeprowadzenie kampanii

Najbardziej nastawiłam się na kampanię w naszej szkole. Postawiłam sobie za cel poszerzenie informacji tych, które przekazała młodzieży moja nauczycielka wiedzy o społeczeństwie. Nasza Pani w każdej klasie od szóstej wzwyż, aż do trzeciej gimnazjalnej prowadziła lekcje według scenariusza z CEO. W związku z tym ja postanowiłam swoje działania skierować na tory koleżeńskiej rozmowy. Najpierw zaś przeprowadziłam ankietę, aby poznać stan wiedzy na temat wyborów. Pytałam również o podejście do tej sprawy ich rodziców i bliskich. Wyniki ankiet nieco mnie zaskoczyły, o czym opowiem w filmie.


https://www.youtube.com/watch?v=QLz8_2pLdxA

Lekcja o Parlamencie Europejskim

Lekcje o parlamencie europejskim zostały przeprowadzone podczas wiedzy o społeczeństwie. Nasza Pani oprócz wykorzystania scenariusza CEO modyfikowała przebieg wypełniajac fragmentami filmów i przygotowanej prezentacji. Ciekawym punktem zajęć była debata nt. "Mój głos w wyborach, ma moc czy nie ma mocy. Warto, czy nie warto głosować". Takie zajecia przeprowadzone byly od klasy szóstej dla 178 osób łącznie.

Rezultaty

Przyznam szczerze, że czasu na nasze działania nie było wiele. Obecnie jest to czas intensywnej pracy w szkole ogólnie. Jestem ambitną i aktywną uczennicą, w zwiazku z tym angażuję się w różnorodne działania w szkole. Oprócz tego jest bieżąca nauka, ale nie mogłam zawieźć naszej Pani i zaangażowałam się w działania. Przyznam, że kiedy rozmawiałam w domu i z sąsiadami, to bardzo się "wkreciłam" , poswtanowilam mocno zająć się kampanią w szkole. Z całości mojego działania jestem zadowolona. Cieszę się również, że przez cały czas pomagałam naszej Pani w przygotowaniu szkolnych wyborów. Wspólnie z koleżankami i kolegami ze sztabu wyborczego pracowaliśmy przed, w trakcie i po wyborach. Ulotki, plakaty i gazetki ścienne na korytarzu - "lokalu wyborczym".


Podobało Ci się

Komentarze

NINA

Debiutant

31.05.2019 20:08

Brawo Oliwia, dobrze sobie poradziłaś, fajna robota.
Oliwia to moja uczennica.

NINA

Debiutant

31.05.2019 20:18

Dodam jeszcze jedną relację innej mojej uczennicy Amelii. Nie zmieściłam się w czasie, aby zamieścić na stronie.


Dnia 20.05.2019r w szkole im Stefana kardynała Wyszyńskiego w Kosowie Lackim odbyły się wybory, do Parlamentu Europejskiego, dla młodzieży. Jako uczennica tej szkoły miałam możliwość zasiąść w sztabie wyborczym. Mimo, iż było to zajęcie szalenie ciekawe i pouczające, nie miało ono jakiegoś większego znaczenia dla kraju i Świata ponieważ wyniki z tego głosowania nie mają wpływu na wybory , które odbędą się 26.05.2019r.
Jednakże ja, jako młody człowiek chcący już dziś zacząć zmieniać kraj na lepsze, postanowiłam, że przeprowadzę działania mające zachęcić mieszkańców mojego miasteczka do głosowania w niedzielę. Mimo, iż nie byłam wstanie zrobić tego na dużą skalę to i tak jestem zadowolona z mojego małego sukcesu. A to przecież wszystko zbudowane jest małymi kroczkami.
Dzięki Pani od wos-u, ja i moja klasa dowiedzieliśmy się na czym polegają wybory, to ona uświadomiła nam, iż jeden głos może być tym decydującym. Na lekcjach wos-u realizowaliśmy zagadnienia dotyczące funkcjonowania parlamentu europejskiego. Oglądaliśmy filmy i prowadziliśmy konwersacje oraz debaty. Przyznam, że czasami było bardzo burzliwie. Argumenty były ciekawe.
Oczywiście pierwszymi osobami którym przedstawiłam mój punkt widzenia, co do celowości i sensu pójścia na wybory, byli moi bliscy. Z uśmiechem mogę stwierdzić, że odniosłam tu sukces bo już wiem, że moja najbliższa rodzina pójdzie na wybory. Będę widzieć, jak moja rodzina oddaje głosy. Następni w kolejce byli sąsiedzi, i tu już pojawił się problem w postaci różnicy zdań, lecz po zaskakującej wymianie poglądów, doszło do po rozumienia. I cieszę się z tego powodu, ponieważ poznawanie tego, co ktoś o czymś sądzi, jest potrzebne i pozwala się wiele nauczyć. Porozmawiałam także z moimi znajomymi z klasy i ze szkoły aby ich namówić do przedyskutowania tematu wyborów z rodzicami. Jak im poszło? Z tego co wiem to bardzo dobrze, z czego jestem niezmiernie zadowolona. Widzę, że nasza profrekwencyjna akcja szkolna przynosi owoce, bo wiem, że ja sama zachęciłam kilka co najmniej osób, które do tej pory mówiły, że to nie ma sensu, bo i tak, cytuję „nie chodzi o Polskę, wszyscy pchają się do ...”.
Przyszłość zaczyna się tu i teraz, więc dlaczego mielibyśmy tego nie wykorzystać i nie spróbować czegoś zmienić. Jeden człowiek może (kolokwialnie mówiąc) wywrócić Świat do góry nogami, jeden głos może zrobić to samo. Dlatego zamiast mówić że : „I tak to nic nie zmieni” wszyscy pełnoletni obywatele powinni pójść na wybory. Bo to w waszych rękach jest przyszłość, lecz nie tylko wasza, ale również moja (osoby która jeszcze głosować nie może) jak i wielu innych takich jak ja. Pójście na wybory, to tylko chwila, a może dużo zmienić. Więc marsz na wybory!

Jeżeli uważasz, że relacja zawiera nieodpowiednie treści, zgłoś to administratorowi Zgłoś